28 lipca, w sobotę o 12-tej startuje nasz wyścig kolarski. Wielka pętla w Beskidzie Niskim, na dystansie 103 km. Trasa: Besko - Ośrodek Narciarski Kiczera. Przez Rymanów, Jaśliska, Komańczę, Rzepedź, Szczawne, Bukowsko, Odrzechową, Pastwiska i Rudawkę Rymanowską. Link do mapki trasy znajduje się pod artykułem. Startują kolarze amatorzy w 10 kategoriach wiekowych: od lat 15-tu do 79.Wyścig organizują wspólnie Beskidzkie Towarzystwo Turystyczne "Przełom Wisłoka" i Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Rowerowych Cyklo Partner z Istebnej.
Absolutnie wszystkie informacje dotyczące strony sportowej i organizacyjnej znajdują się na stronie www.roadmaraton.pl oraz www.pomiaryczasu.pl
A tutaj tylko trochę informacji dla kolarzy - którzy są najważniejsi - na temat stanu nawierzchni dróg oraz prognozowanej pogody.
Niemal na pewno ostatni raz jedziemy po starej nawierzchni w Pastwiskach i Rudawce Rymanowskiej. Gruntowny remont dwóch "słynnych" odcinków będzie przeprowadzony we wrześniu, na pewno w tym, 2018 roku. Zanim jednak ten remont nastąpi - czeka kolarzy kilkanaście dziur, które być może będą skutecznie załatane tymczasowo na wyścig - bowiem zaraz po jego zakończeniu do prac przystąpią już wyłonieni wykonawcy robót.
Nowa nawierzchnia zaskoczy wszystkich juz na odcinku honorowym, pomiędzy Głębokim a Rymanowem a co ważniejsze - na bardzo szybkim zjeździe z przełęczy Szklarskiej do Daliowej (w ubiegłym roku były tam spore dziury). W Daliowej doświadczycie przejazdu nowym asfaltem (odcinek Tylawa - Daliowa). Dalej bez zmian - aż do Wisłoka Wielkiego bardzo dobra nawierzchnia. Przed mostem na Wisłoku - łatany asfalt ale nie dziurawy. Kolejna przyjemna niespodzianka czeka nas na kolejnym bardzo szybkim zjeździe z Czystogarbu do Komańczy - znowu nowa nawierzchnia. (A rok temu na końcówce zjazdu były dość paskudne dziury i ostrzeżenia. Później droga jest jak rok temu - nie nowa ale z przyzwoita nawierzchnią a od Komańczy elegancki asfalt aż do Szczawnego, gdzie wracamy na drogę 892. Tutaj niewiele się zmieniło. Jedyny chyba odcinek z dziurami będzie w Płonnej. Bardzo krótki. Przez Bukowsko i Nowotaniec przejeżdżamy porządnym asfaltem a za Odrzechową kolejna miła niespodzianka. Znów nowiutki asfalt do krzyżówki w Pastwiskach. No a dalej - wiadomo - już pisałem.
Podsumowując - nawierzchnia znacznie lepsza niż w ubiegłym roku.
Nie będzie padać!
Co do pogody - prognozowanie latem, szczególnie w sytuacji prawdopodobieństwa konwekcji głębokiej i burz jest szalenie trudne na okres dłuższy niż 2 - 3 dni. Myślę jednak, że wystartujemy przy niezłej pogodzie. Wiatr znów będzie nietypowy - jak w ubiegłym roku czyli północny ale tym razem z tendencją skręcania na wschodni. Oznacza to szybkę pierwszą część do Komańczy ale z Komańczy może juz być pod wiatr. I znów z wiatrem ostatnie 10 km od Pastwisk. Gdyby wiatr był południowy lub południowo-wschodni/południowo-zachodni to wówczas odcinek z Pastwisk do Puław Dolnych jest wybitnie pod wiatr i naprawdę ciężko jest jechać szczególnie gdy już nie ma pod nogą tyle po 100 kilometrach. Z pewnością ważniejsze jest czy będzie padać i czy będzie burza. Sądzę, że mamy spore szanse by w czasie wyścigu było sucho. A na mecie jest się przecież gdzie schować i nawet dekorację możemy zaaranżować w restauracji. W niedzielę powinno być zdecydowanie sucho tak na samej czasówce jak i podczas dekoracji.
Tak... wiem, że prognozy w telewizji przewidują burze w całej wschodniej Polsce a w weekend - w całej Polsce. Poczekajmy jednak do czwartku, piątku - wtedy prognozy będą pewniejsze choć co do burz - nigdy nie wiadomo. W ostatnich dniach - mimo niekorzystnych prognoz - wcale aż tak wiele tych burz nie było. Będzie ciepło. Na pewno.
Na pewno też zamieszczę aktualizację prognozy pogody - już jutro i w kolejnych dniach przed wyścigiem.
Do zobaczenia na starcie w sobotę. W samo południe.
link do mapki wyścigu
www.mikspec.pl/myroute/default/readroute/154471
link do mapki czasówki
www.gpsies.com/map.do?fileId=agnenrzbwkgzyfju